Background
napalona56
Kobieta,59,Warszawa, Polska
150 4351 112
W serwisie od:
O mnieKochani! Chcecie zobaczyć moje wyuzdane zdjęcia i filmy?:Są w prywatnym albumie. Zapraszam do polubienia tych zwykłych i zapraszam do znajomych a wtedy zobaczycie wszytko
Pragne sie z Wami całować! Pragnę czuć jak rosną mi w ustach wasze penisy. Pragnę czuć waszą namiętność i pożądania. Pragnę czuć siłę mężczyzny jego zdecydowanie i moją bezradność wobec jego męskości!!!
I przypominam

Jestem dojrzałą mężatką. Mam dzieci. Sex z mężem mnie od lat nudzi.
Ja jestem napaloną suką! Lubię być macana w miejscach publicznych.
Lubię rozkładać nogi, wypinać się i obnażać piersi dla przypadkowych facetów. Ważne aby mieli sztywne penisy i chcieli mnie posunąć w usta cycki lub oczywiście w cipkę. Pozwalam im brać mnie w toaletach w przymierzalniach lub w bramach
Jak jestem pod facetem lubię być słownie poniżana. Wtedy możesz wyzywać mnie od kurew, dziwek. Ale nie akceptuję analu, piss i hard sm. Natomiast lekki sm/bdsm bardzo mnie podnieca.😊
Poza tym jestem kobietą uległą, kocham czuć siłę faceta i jego zdecydowanie. Nie powinien mnie błagać o sex a po prostu chwycić za pierś, włożyć kolano miedzy moje uda i robić ze mną co sobie zamarzy. A ja jęcząc będę mu służyła moim rozpalonym ciałem.💋
Jestem poza tym kobietą pracującą więc mogę spotykać sie tylko po pracy na godzinę dwie. Ale wtedy namiętnie oddaję się facetowi lub facetom przyjmując ich naprężone kutasy do buzi i cipki bez gumek! 😜 No i jeszcze jedno! Bardzo lubię czytać Wasze komentarze przy moich zdjęciach
Szukam
Osób płci: Mężczyzna, Kobieta
W celu: Luźna znajomość, Seks bez zobowiązań, Układ, Wirtualna znajomość, Zabawa
W wieku: od 19 do 69 lat
Dane
Imię: Krystyna
Język: Polski
Wzrost: 159 cm
Sylwetka: Szczupła
Znak zodiaku: Baran
Włosy: Inne
Związki: W małżeństwie
Dzieci: Mam
Alkohol: Piję okazjonalnie
Papierosy: Lubię
Wykształcenie: Wyższe
napalona56
mass12
Wpadnij do mnie ja cię zerżnę
DigBick
Piękna! 😈
Marcin9633
Piękna i sexowna kobieta 😊
napalona56
Photo in gallery
Mecenas60
Kuszące ciałko
mass12
świetnie wyglądasz
Surfer10
Kochanie, to się nazywa wspaniały wido 😍😍
napalona56
Photo in gallery
Prosicie mnie o fotki od tyłu!
Minetaurek
Piękna 😘🌹💐
Mecenas60
Kuszące kształty. Dupsko aż się prosi o wsad. Pozycja właściwa. :) Wielka szkoda, że tylko jedna fotka. Pochwal się więcej..
mondeo001
Piękny widoczek ... Mmmm
napalona56
NIRWANA Zimą tego roku musiałam służbowo pojechać do Indii. Tym razem trafiłam do Bhadrak miasta położonego na południowym wschodzie Indii. Byłam tam tydzień na rozmowach. Po spotkaniach przebierałam się w długą spódnicę i luźną bluzkę i zwiedzałam miasto. Jak to indyjskie miasta było ono malownicze i obce. Białych ludzi właściwie tam nie było, więc szybko stałam się atrakcją dla mieszkańców. Kobiety mnie zaczepiały, chłopcy prosili mnie abym się z nimi fotografowała. Kilka razy pozując do fotografii chłopcy obejmowali mnie i niby przypadkiem kładli dłonie na mojej piersi. Rozbawiało mnie to, ale nie ukrywam też podniecało.
Bondziorno17
Czekam na odpowiedź na wiadomość słodziaku teraz
Bondziorno17
Czekam na odpowiedź na wiadomość słodziaku teraz
Sikalafa1
fejk nie czyta wiadomości , nie odpisuje
Facet46l
Oj chyba się mylisz
Jull
Mylisz sie
napalona56
Któregoś popołudnia buszując po wąskich uliczkach starego miasta, omijając pędzące tuk-tuki i motorowery zobaczyłam przed sobą niewielką otwartą bramę z jakimś cienistym ogrodem. Weszłam do środka chcąc znaleźć moment ciszy i cienia. W środku okazało się, że stoję przed starą kamienną świątynią jakiegoś bóstwa. Z zainteresowaniem oglądałam otaczające je płaskorzeźby o mocno erotycznej tematyce, gdy nagle podszedł do mnie ubrany w pomarańczową szatę kapłan. Przywitaliśmy się, zapytał skąd jestem, gdy wyjaśniłam, że z Polski, z Europy powiedział, że nigdy nie był w Europie i mało o niej wie. Uśmiechnęłam się, ponieważ po angielsku mówił bardzo dobrze. Wyjaśnił, że jest to obowiązkowy język dla kapłanów, ponieważ wielu amerykanów jeździ do Indii szukać duchowego spokoju. Zapytałam co to za światyna. Odpowiedział, że Bogini Kali i zapytał mnie z kolei, jak trafiłam do świątyni, ponieważ nie jest opisana w przewodnikach i właściwie nie przychodzą do nich inni ludzie niż hindusi. Wyjaśniłam, że fascynuje mnie hinduska ulica i że uwielbiam spacerować wśród wąskich uliczek z dala od turystycznych dzielnic. Przez cały czas naszej rozmowy przyglądał mi się uważnie a potem powiedział, że to na pewno Bogini przyprowadziła mnie do nich. Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam, że to możliwe. Powiedział wtedy, że w nocy ma odbyć się święto Bogini Kali i zapytał, czy chciałaby wziąć w nim udział. Powiedział, że wierzy, iż to bogini chciała abym właśnie tego dnia znalazła się przed jej ołtarzem. Odpowiedziałam, że chętnie bym wzięła udział, ale że drugi raz tu nie trafię. Uśmiechnął się – my ciebie przywieziemy - powiedział. Dałam mu numer mojego telefonu i nazwę hotelu.
Ponieważ byłam już trochę zmęczona wróciłam tuk tukiem do hotelu i położyłam się do łóżka. Koło 9 wieczorem obudził mnie telefon. Ktoś przypomniał mi o nocnym wyjściu i prosił abym o 11 wieczorem czekała na ulicy przed hotelem.
Rozbudzona i zainteresowana szybko wskoczyłam pod prysznic i wykąpałam się porządnie. Po kolacji w hotelu przeprosiłam towarzystwo z mojego zespołu i wyszłam na ulicę. Tam podszedł do mnie młody chłopak, z szacunkiem ukłonił się i powiedział, że ma mnie zawieść do świątyni. Poszliśmy razem do tuk tuka i po półgodzinnej jeździe zatrzymaliśmy się przed świątynią. Ze zdziwieniem zobaczyłam, że dziedziniec jest pusty i ciemny. Nawet się trochę przestraszyłam, ale wtedy wyłonił się znajomy kapłan. Po przywitaniu wyjaśnił, iż uroczystości zaczną się za godzinę a na razie zaprasza mnie na tradycyjną herbatę. W skromnej celi z czajnika nalał mi pachnącej mocnej herbaty z jakimiś słodkimi dodatkami. Rozmawialiśmy o Indiach, o ich kulturze, relacjach społecznych a mnie zaczęło ogarniać coraz silniejsze podniecenie. Zaróżowiłam się zaczęłam szybko oddychać, wtedy kapłan klasnął w dłonie. Do pokoju weszły dwie kobiety ubrane w tradycyjne sari, podeszły do mnie, ukłoniły się bez słowa, wzięły mnie za ręce i zaprowadziły do sąsiedniego pokoju, w którym stała kamienna wanna pełna parującej wody pachnącej jakimiś ziołami. W powietrzu czuć było zapach jakiś kadzideł, z oddali dobiegał dźwięk fletu.
Oszołomiona tym wszystkim nie protestowałam, gdy kobiety zaczęły mnie rozbierać a potem zaprowadziły do wanny. Przez dłuższy czas leżałam rozkoszując się gorącą pachnącą oleistą wodą, potem kobiety podniosły mnie i umyły grubymi bawełnianymi ręcznikami. Po wyjściu z wanny mocno osłabiona dałam się zaprowadzić na kamienny podest. Tam położyłam się a kobiety kamiennymi nożami ogoliły dokładnie moje krocze i cipkę, nacierając wonną oliwą całe moje ciało. Niesamowicie podniecała mnie ta sceneria, naga rozgrzana leżałam na kamieniu a dwie ciemnoskóre z długimi czarnymi włosami kobiety pochylały się nad moim ciałem dotykając najintymniejszych miejsc.
napalona56
Rozgrzana kąpielą natarta olejkami odpływałam z tej rzeczywistości.
Po kilkunastu minutach tego pełnego erotyzmu masażu kobiety podniosły mnie z kamienia i zaczęły ubierać. Ale nie w moje europejskie stringi, spódnicę i bluzkę. Nałożyły na manie luźną szatę z czarno czerwonego jedwabiu, coś jakby obszerny jedwabny płaszcz. Na szyję założyły mi wieńce kwiatów, a na głowę założyły mi złotą ozdobną tiarę. Tak ubraną zaprowadziły do Sali świątynnej. Domyślałam się już, że będzie oczekiwany ode mnie sex, ale byłam już tak podniecona, że i ja tego oczekiwałam. W dużej kamiennej Sali świątynnej w miejscu ołtarza stał duży kamienny posąg bogini Kali. Była ubrana w taki sam płaszcz, rozchylony i odsłaniający liczne piersi a głowę miał udekorowany taką samą tiarą jak moja. U jego podnóża stał kamienny fotel zarzucony płatkami pomarańczowych aksamitek. Kobiety mnie podprowadziły do niego i usiadłam jak na tronie.
W tej chwili odezwały się bębny a do Sali wszedł szereg hinduskich chłopców z kwiatami na szyjach. Przed nimi stanął ubrany w długą czerwono złotą szatę kapłan. W nieznanym mi języku zaintonował hymn, który podjęli chłopcy. Siedziałam na poduszce z kwiatów a uda drgały mi nerwowo czekając na tego pierwszego, który przyjdzie mnie posiąść. W rytm bębnów drgały moje biodra a z ust wyrywały mi się niekontrolowane jęki. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że szereg chłopców się rozstępuje a między nimi pojawia się ciemnoskóry olbrzym z maską w kształcie głowy słonia. Był nagi a jego podniesionej trąbie odpowiadał sterczący u podbrzusza olbrzymi naprawdę słoniowy kutas. Z przerażeniem pomyślałam, że ten wielki przyrząd będzie penetrował moją cipkę, której wąskością i sprężystością zachwycali się wszyscy moi kochankowie. Już chciałam się poderwać i uciec, ale moje nogi odmówiły mi posłuszeństwa. Czułam natomiast jak nabrzmiewa moje ciało. Piersi się wypełniły, sutki stwardniały a w kroczu czułam miękką gorącą wilgoć.
W rytm uderzeń bębna olbrzym zbliżył się do mnie. Na widok zbliżającego się członka moje uda rozchyliły się, ale on zamiast zniżyć się do moich bioder zawisł nad moją twarzą a ja już odruchowo otworzyłam usta i przyjęłam między moje wargi tego wspaniałego członka. O jego wielkości świadczył fakt, iż objęłam go obiema dłońmi a i tak nie mogłam pozostałej części wziąć całej do ust.
napalona56
Przez kilka minut stał nieruchomo przede mną a ja wodząc dłońmi po tym wielkim gorącym drągu pieściłam w ustach jego główkę języczkiem. Czułam, jak sztywnieje i wypręża się tak, że z podniecenie wypięłam się, pozwoliłam, aby płaszcz opadł na boki i wtuliłam się nagimi piersiami w jego czarnobrązowe uda. Kątem oka widziałam jak szereg chłopców zaczyna klaskać w rytm bębna i w rytm moich posuwistych ruchów dłoni i ust na członku.
Nagle rytm bębnów się zmienił. Uderzenia były wolniejsze za to dźwięk głębszy. Stojący przede mną mężczyzna cofnął się, jego członek wysunął się z moich ust a on pochylił się kierując swą męskość w stronę moich ud.
Nie mogąc się doczekać jeszcze bardziej rozchyliłam uda i podniosłam cipkę nie bacząc, iż otwieram się nie tylko na członka stojącego nade mną mężczyzny, ale także i na spojrzenia kilkudziesięciu młodych chłopców, którzy zachłannie wpatrywali się w moje nagie ciało białej dojrzałej kobiety.
Ja jednak w rytmie bębnów nie czułam ich spojrzeń a jedynie pulsowanie cipki, która dostawała orgazmu na sam widok zbliżającego się do niej ciemnego kutasa.
Nawet nie wiem jak to się stało, że w pewnej chwili poczułam, iż główka, którą przed chwilą pieściłam językiem dotknęła mojego sromu a wówczas otworzyłam się i przyjęłam w siebie z okrzykiem rozkoszy to obce wielkie ciało.
Wieńce kwiatów na moich piersiach zostały starte przez jego wielkie mocne dłonie, które zachłannie chwyciły moje białe piersi, i ściskały tak, iż wypięłam je jeszcze mocniej poddając się jego uściskom
W tym samym czasie moje biodra płonęły z pożądania, bólu i rozkoszy, którą odczuwałam, gdy jego sztywna wielka męskość najpierw wolno potem coraz szybciej i głębiej penetrowała moje biodra. Cipka napięta do granic możliwości mimo wszystko spazmatycznie kurczyła się obejmując kutasa mocnym uściskiem. Nie domyśliłabym się nigdy, że mogę być tak podniecona, że będę przyjmować w siebie monstrualnego członka i zamiast bólu będę odczuwać rozkosz, gdy naciągnie on moją cipkę prawie przechodząc do mojej macicy.
napalona56
I nigdy nie sądziłam, że mogę tak krzyczeć z uniesienia jak wtedy, gdy w moje rozpalone biodra uderzył potężny wytrysk jego spermy. Po chwili poczułam , jak jeszcze przed chwilą sztywny jak stal członek mięknie, lekko wiotczeje, ale ściskany wciąż przez mięśnie mojej cipki pozostaje we mnie poruszając się z wolna. Było to niesamowite, ponieważ ani razu ustami nie dotknęłam tego wspaniałego ciała poza przyjęciem w nie kutasa.
Po chwili olbrzym wyprostował się wysunął mimo jej oporu członka z cipki i obrócił się do patrzących potrząsając swym mokrym od moich soków i spermy członkiem. Bębny zamilkły a na ten widok wszyscy upadli na kolana i uderzyli głowami o posadzkę.
Ja zaś wyczerpana, leżałam bezwładna na kamiennym tronie a z mojej cipki wypływała biała sperma plamiąc pomarańczowe aksamitki, na których siedziałam.
Po cchwili odezwała się ponownie muzyka. Tym, razem jednak nie bębny a przenikliwy dźwięk fletów. Do kamiennego fotela, na którym wpółleżałam podeszło dwóch starszych kapłanów. Z szacunkiem ukłonili się a potem wzięli mnie pod ręce, podnieśli i poprowadzili na zarzucone również kwiatami nagietek łoże. Tam mnie położyli i z równym szacunkiem rozłożyli szeroko moje uda. Stanęli po moich obu stronach a wtedy ci młodzi chłopcy zbliżyli się do mnie. Cały czas w dźwiękach zmysłowej muzyki fletów najpierw pierwszy a potem kolejni całowali moje stopy, kładli się na mnie i wsuwali się w moją rozciągniętą cipkę. Po chwili zresztą podniecenie sprawiło, że ciasno obejmowałam także i ich młodzieńcze penisy tak różne od penisa tego uosobienia boga Ganseha. Tym razem nie krzyczałam, ale cicho jęczałam, gdy oni tracili we mnie dziewictwo, a ja tuliłam ich do siebie i całowałam jakby byli moimi dziećmi wymagającymi wspomożenia.
Gdy wszyscy młodzi adepci kapłaństwa złożyli hołd mojej kobiecości, kapłani, cały czas stojący z boku podnieśli mnie i zaprowadzili do kamiennej komnaty sypialnej w której stało już tradycyjne łóżko. Jak na nie upadłam to zasnęłam bez snów i marzeń.
Następnego dnia obudziłam się późnym popołudniem. Przy łóżku siedział kapłan, którego poznałam w czasie pierwszej wizyty. Miałem rację – powiedział- przyprowadziła ciebie do nas bogini Kali. To ona chciała żebyś tu przyszła. Co roku 10 grudnia odbywa się taka uroczystość mistycznego połączenia adeptów kapłaństwa z bogami. Co roku w inną kobietę wciela się bogini pożądania i sexu. Ale jeszcze nigdy nie wybrała białej kobiety. To był dla nas wszystkich zaszczyt, że zgodziłaś się wziąć udział w tej ceremonii i wszyscy, którzy cię posiedli twierdzili, że osiągnęli w Tobie nirwanę!
Dojrzaly1972
Piekne opowiadanie
napalona56
Kara
Ramzes300
Kara mhh dobry z ciebie kurwiszon
napalona56
Od kilku dni mój mąż przebywał na delegacji w Brukseli. Ja sporo pracowałam ale w sobotę pozostałam w domu. Był ciepły słoneczny dzień. Leżałam na kanapie tylko w szlafroku, gdy nagle usłyszałam szczęk klamki i do mieszkania wszedł mój syn. Zdziwiłam się widząc jego zdenerwowaną minę. Co się stało? Zapytałam lekko zdziwiona. Wiesz, spotkałem wczoraj wieczorem Michała. Byliśmy razem w barze. On za dużo wypił i opowiedział mi coś okropnego. Zdrętwiałam domyślając się co powie. „Opowiadał mi pijany w sztok jak cię pierdoli”. Stało się. ‘I co dalej synku…” Popatrzył na mnie – zdradziłaś mnie. Wstań. Posłusznie podniosłam się z kanapy.
Jesteś niegrzeczną dziewczyną Mamo! Czy wiesz, co dzieje się z niegrzecznymi dziewczynami?” powiedział. Odruchowo położyłam ręce za plecami, wypinając osłonięte tylko szlafroczkiem zaokrąglone piersi. Odpowiedziałam: „Niegrzeczne dziewczyny dostają lanie”. Powiedział ostro „To teraz chodź tutaj”. Poczułam wilgoć między nogami. Podeszłam bliżej. Syn powoli obchodził mnie dookoła. Czułam się bezbronna. To jego powolne chodzenie budowało oczekiwanie i to było częścią podniecającej emocji. Nagle syn usiadł, chwycił mnie za rękę i przewrócił mnie na kolana. Złapałam go za nogi a on zaczął podnosić mój szlafrok. poczułam jego ciepłe ręce na mojej pupie. Plask plask plask. Poczułam szybkie klapsy. Choć ból narastał, to moja wilgoć rosła. "Taka niedobra puszczalska mama. Tego właśnie ode mnie potrzebujesz” - powiedział surowo. „Tato nie dawał ci lania i zobacz do czego doszło.” Próbowałam się wyrwać ale jego dłoń leżała na moich plecach, trzymając mnie z powrotem. Plask, plask plask. Zamknęłam oczy, biorąc to wszystko z jego ręki. Nagle przestał mnie bić i podniósł ze swoich kolan. Natychmiast siadłam na nim okrakiem i wtuliłem twarz w jego szyję. Bardzo potrzebowałam przytulania. „Wiesz, że wolałabym być pieprzona w dupę niż dostawać w nią klapsy?” wyszeptałam mu do ucha. Jednak widok tego wpół obnażonego ciała matki przed nim nasunęło mu więcej pomysłów. Poczekaj tutaj zaraz wrócę. Czekałam podexcytowana. Wrócił z kremem, jakimś przedmiotem w dłoni i zwitkiem sznurka. „Pochyl się nad kanapą”. Pochyliłam się, ściągając szlafrok, żeby przykrył mój nagi tyłek. Jednak zareagował natychmiast „Nie waż się! Czy chcesz kolejnego klapsa?” – „Nie, synku” – odpowiedziałam. Poczułam, że sięgnął do tyłu i podwinął mój szlafrok do góry. Wiedziałam, że eksponuje mój okrągły tyłek. - Wiesz, co mi to robi, niegrzeczna Mamo - powiedział. Poczułam, jak jego palec przesuwa się wzdłuż mojego rowka a następnie jak on wsuwa mi go w tyłek. Wzdrygnęłam się trochę na doznanie. To było zupełnie inne uczucie niż robienie palcówki w mojej cipce. Nagle poczułam że palec się cofa a potem coś twardego naciska na mój anus. Spojrzałam w tył, i zobaczyłam, że syn próbuje mi coś wcisnąć. Podniósł rękę do góry i zobaczyłam jak zanurza w pudełku z kremem zatyczkę tyłkową. Wyglądało to na tak duże że aż się wzdrygnęłam. „Czy to pasuje?", zapytałam podekscytowana, ale nieco zaniepokojona. „Tak, Mamo. To będzie. I spodoba ci się to”. Położyłam się i wtedy poczułam, że się wślizguje. Wow. Czułam się naprawdę ciasno, ale dobrze. Zobaczyłam błysk i spojrzałam wstecz, by zobaczyć, „Zrobiłeś mi zdjęcie?” wrzasnęłam, podskakując. „Tak. Wyglądasz bardzo gorąco. Ale nie widać twojej twarzy. Tutaj, spójrz - powiedział, pokazując mi swój telefon. Szczerze mówiąc ucieszyłam się, że to zrobił. Wtyczka miała tył z diamentowego materiału, a ja wyglądałam naprawdę gorąco ze swoim dojrzałym tyłkiem z błyszczącym diamentem, gdzie powinna być moja dziura w dupie.
MarsIron
Po przeczytaniu tego opowiadania ciekawi mnie czy rzeczywiście jesteś taką kurwą co rucha się z własnym synem , czy to tylko fantazja erotyczna?
Bondziorno17
Odpisz mi proszę na wiadomość
Superspermen
Chętnie to usłyszę na żywo